W 1890 r. firma wykupiła wszystkie akcje amerykańskiego przedsiębiorstwa, wytwarzającego (od 1883 r. ) separatory na licencji de Lavala. Zapoczątkowało to dynamiczny wzrost tej organizacji.
W 1883 r. Bernstrom wykupił patent księcia Clemensa von Bechtsheima na jeszcze doskonalszy separator. W ten sposób uniemożliwiono uzyskanie przez konkurentów przewagi technicznej.
Lata dziewięćdziesiąte ubiegłego wieku były okresem wielkiej ekspansji firmy. Obroty wzrosły z 1,5 min szwedzkich koron w 1880 r. do 3,5 min w 1885 r. i 6 min w 1890 r. Tylko 13% produkcji trafiało do klientów szwedzkich. Otworzyły się bowiem nowe rynki zbytu: amerykański, wschodnioeuropejskich, australijski, południowoafrykański i nowozelandzki. De Laval był u szczytu sławy. Zagrażała mu jednak ruina finansowa. Jego długi urosły do poziomu przekraczającego obroty firmy – 10 min koron. Mawiał o sobie: „zawsze liczę swoje kurczęta, zanim się wyklują”. Był uwielbiany przez robotników i szanowany przez społeczeństwo. Na jego pięćdziesiąte urodziny przybyło około tysiąca pracowników, by uczcić go.
De Laval był jednak dużym zagrożeniem dla spółki. Firma musiała, na przykład, spłacić jego dług w wysokości 2 min koron, który zaciągnął „pod” separator, by ratować dobre imię przewodniczącego zarządu.
Ogromny sukces wyzwolił falę spekulacji akcjami firmy na giełdzie sztokholmskiej. Aby przeciwdziałać tym żywiołowym procesom, Bernstrom wykupił, a następnie odsprzedał w 1903 r. większość akcji „starym” akcjonariuszom.
Leave a reply