Decentralizacja, będąca reakcją na pogorszenie efektywności, wiązała się z wprowadzeniem wewnętrznego ograniczonego rozrachunku gospodarczego. Polega on na przyznaniu wyodrębnionej części organizacji uprawnień do sprzedawania swoich produktów i prowadzenia własnego rachunku zysków i strat. Zgodnie z tymi zasadami kierownik biura projektów mógł zawierać umowy bezpośrednio ze zleceniodawcami prac projektowych i nabywcami dokumentacji. Dyrekcja przedsiębiorstwa wpływała na biuro, określając i egzekwując osiągnięcie celów sprecyzowanych w kategoriach ekonomicznych, w postaci rocznej wartości sprzedaży. Oddziaływała zatem za pomocą standardów wyników, ustalonych w procesie planowania. Od stopnia ich realizacji zależała wielkość zatrudnienia w biurze, a więc dalszy rozwój jednostki. Taka decentralizacja sprzyjała późniejszemu usamodzielnieniu się biura, stymulowała jego rozwój aż do wyodrębnienia się nowego przedsiębiorstwa – „Centro- projektu”.
W pierwszych latach istnienia „Centroprojektu” wybór zleceń i zawieranie umów były scentralizowane formalnie i faktycznie. W miarę rozwoju kwalifikacji i opanowywania kolejnych segmentów rynku, zwiększała się jednak rzeczywista rola kierowników zespołów i pracowni projektowych w podejmowaniu decyzji dotyczących wyboru zleceń, cen i warunków realizacji umów.
W latach osiemdziesiątych zwiększono samodzielność pracowni projektowych i wprowadzono zasady ich samofinansowania. Oznaczało to, że wybór zleceń, kalkulacje i zawieranie umów, jak również podział pracy wewnątrz jednostki wykonawczej i sprawy wynagradzania znalazły się w gestii kierowników tych jednostek. Przejęli oni również trudne zadanie akwizycji prac.
Leave a reply